sobota, 2 marca 2013

Kartka z okazji ślubu

 
 
Witam wszystkich po długiej przerwie :),  powodem tego był niemożliwy dostęp do komputera. Co wrócił z naprawy to zaraz się popsuł. W końcu się udało z nim wygrać i działa niezawodnie przynajmniej na razie :P. Ostatnio szykowało się nam wesele mojej kuzynki i doszłam do wniosku ze wszystkie kartki które są ogólnie dostępne są oklepane i postanowiłam wymyślić coś jedynego w swoim rodzaju. No i proszę troszkę czasu i ruszenia mózgownicą parę drobiazgów i można stworzyć cacko :). Ja zabiłam nudny czas a kuzynka była zachwycona.Za odwiedziny i dobre slowo bardzo wam dziekuje  :)
 
 

piątek, 6 kwietnia 2012

Urodzinkowe prezenty- niespodzianki :P

I już jestem starsza o kolejny roczek :p. Trzy dni temu 03.04 ukończyłam 26 latek :P. Z tej okazji dostałam super odlotowe prezenty :P którymi chcę się Wam pochwalić :). Od Amali dostałam dwie cudowne karteczki jedna na swieta :) a drugą na urodziny :) oraz zestawik do makijażu
Od mojego męża otrzymałam zestaw kosmetyków który z cała pewnością mi się przyda :P

a ponadto zrobił mi przepysznego torcika z 26-cioma swieczkami które zdmuchnełam już za pierwszym razem :P . Torcik był przepyszny :)  i syty. 


Jedyny w swoim rodzaju :P. ładny wygląd a jeszcze lepiej smakował :P
Pozdrawiam wszystkich :P dzieki za dobre słowo i odwiedziny

sobota, 17 marca 2012

Dama z Liliami


Przepraszam wszystkich zainteresowanych moim blogiem że tak długo nie dodawałam nic z moich prac ale niestety mój komputer zaprotestował i odmówił mi posłuszeństwa :P. Teraz kiedy wszystko już działa, postaram się nadrobić ten stracony czas. Przez okres kiedy nie miałam dostępu do komputera wzięłam sie za wyszycie obrazka który od początku kupna gazety bardzo mi sie podobał. Co prawda niezbyt kolorowy ale tak jak każdy obrazek ma swój urok :).


                                                       Hafty Polskie Grudzień 12/2010
Dziękuje za odwiedziny i dobre słowo

wtorek, 17 stycznia 2012

Historia ,,Grubej,,...Ludzie potrafią być naprawdę okrutni

 Gruba to nasza sunia. Jest z nami już 5 lat, jednak jej prawdziwy wiek tak naprawdę jest dla nas nieznany ponieważ została ona przygarnięta przez mojego męża. Prawdopodobnie została wyrzucona z auta ponieważ boi się podróży autem a co gorsze na początku kiedy jechaliśmy z nią na łąki żeby sobie pobiegała nie odchodziła od nas i auta na krok. Była zima i bardzo mrozno. Maż wracał z pracy, w trakcie drogi do domu zauważył że idzie za nim pies bardzo zaniedbany wychudzony zmarznięty jednym słowem strasznie zapuszczony. Szła za nim do samego domu, mąż widząc w jakim jest stanie w puścił ją na korytarz, wołał ja do domu ale była tak nieufna wystraszona i zlękniona nie chciała wejść do środka. Dostała jeść pić i posłal jej ciepłe spanie. Maż wołał ja do środka dwa dni za każdym razem kuliła się ze strachu i nie chciała chowała. W końcu trzeciego dnia po kilkakrotnym wołaniu jej do środka udało się ja namówić. Weszła niepewnym krokiem. Ogon miała cały czas podkulony. Była czujna na każdy ruch kierowany w jej kierunku, w końcu dała się pogłaskać. Zjadła i poszła spać. Tak mijały kolejne dni, gruba zaczęła się oswajać z nowym domem nowym właścicielem otoczeniem i została naszym członkiem rodziny. Zrobiła się spokojniejsza i bardziej ufna. Niecały miesiąc po tym jak została przygarnięta Gruba oszczeniła się. Okazało się ze była w ciąży. Domysły były i są takie że być może z tego powodu ktoś ją właśnie wyrzucił. Szczeniaki odchowane i zdrowe trafiły w dobre ręce. Dzisiaj nasza kochana sunia jest zdrowym wesołym odważnym i ufnym psiakiem. Uwielbia jak się ją drapie po brzuszku i za uszkami. Podaje łapke i lubi się tulić :). Jest naprawdę bardzo mądra.
Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo. Pozdrawiam

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Sylwester Szklarska Poręba 2011/2012


Nie ma to jak pożegnać stary rok wypadem do Szklarskiej Poręby i tam przywitać nowy :P 2012. Było super... Ekipa liczyła 4 osoby :) mój Szwagier, Jego dziewczyna, mój Mąż i Ja :p. Podczas weekendowego pobytu mieszkaliśmy w Willi Gaj, do której żeby dotrzeć musieliśmy pokonać niezły drogi kawałek pod górę za każdym razem kiedy wychodziliśmy na spacer . Już tego samego dnia poszliśmy na wieczorne zwiedzanie okolicy. Co prawda nie za wiele było widać bo już było ciemno ale spacer się udał. Nogi bolały bo co chwilę trzeba było wchodzić pod górę ale z górki było lżej :P. Pogoda była rewelacyjna, dużo śniegu w miarę ciepło i bez deszczu. Następnego dnia około południa wybraliśmy się do miasta żeby porobić troszkę zdjęć i przede wszystkim pozwiedzać okolice.
                                                                     Skałka przydrożna


   

 Nawet spotkaliśmy futrzanego kolegę :p
 Pomnik Smoka z rogami jelenia
 Żeby zrobić to zdjęcie do góry szliśmy ok. 30 min nogi dawały się we znaki ale warto było
 Stok narciarski widok z góry

 I najlepsze po ciężkiej wyprawie na górę z powrotem z górki na pazurki :P w tle kawałek miasta i droga prowadząca do rynku


 Skała zabezpieczona metalową konstrukcją lin wysoka. Przyroda tworzy cuda



To kilka zdjęć z naszyj wycieczki :P. Jest ich dużo więcej ale wybrałam te najciekawsze :P. 
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I DOBRE SŁOWO
















środa, 28 grudnia 2011

Któregoś wieczoru mąż przyniósł do domciu zwykłą drewnianą tackę. Leżała chyba z tydzień zanim wpadł mi do głowy pomysł na ozdobienie jej. Jednak nie za bardzo wiedziałam jak się do tego zabrać. W końcu wzięłam telefon i zadzwoniłam do mojej Teściowej o poradę jak robi się Decoupage. Co jest do tego potrzebne i od czego zacząć :P. A że Amalia robi takir rzeczy, porady jakie mi podpowiedziała były dość wyczerpujące i oto stworzyłam swoją pierwszą tackę zdobioną stylem  Decoupage. Mój mąż kiedy zauważył że  nie ma tacki zapytał co się z nią stało a ja mu na to że mi się połamała, kiedy pokazałam mu ja dzień puzniej był mile  zaskoczony i zadowolony.


Proszę o wyrozumiałość ponieważ to moje początki prowadzenia bloga i dopiero się w niego wdrążam :P dziekuję wszystkim za odwiedziny i dobre słowo POZDRAWIAM 

piątek, 16 grudnia 2011

Stroik świąteczny



Siedziałam któregoś wieczoru i wpadł mi do głowy pomysł żeby  wyszyć coś świątecznego, :p wzięłam się więc za wyszywanie i wyszyłam stroik świąteczny ;). To niewiarygodne co można stworzyć za pomocą igły i kawałka kolorowej nitki.
Dziękuję wszystkim za dobre słowo :) pozdrawiam