wtorek, 17 stycznia 2012

Historia ,,Grubej,,...Ludzie potrafią być naprawdę okrutni

 Gruba to nasza sunia. Jest z nami już 5 lat, jednak jej prawdziwy wiek tak naprawdę jest dla nas nieznany ponieważ została ona przygarnięta przez mojego męża. Prawdopodobnie została wyrzucona z auta ponieważ boi się podróży autem a co gorsze na początku kiedy jechaliśmy z nią na łąki żeby sobie pobiegała nie odchodziła od nas i auta na krok. Była zima i bardzo mrozno. Maż wracał z pracy, w trakcie drogi do domu zauważył że idzie za nim pies bardzo zaniedbany wychudzony zmarznięty jednym słowem strasznie zapuszczony. Szła za nim do samego domu, mąż widząc w jakim jest stanie w puścił ją na korytarz, wołał ja do domu ale była tak nieufna wystraszona i zlękniona nie chciała wejść do środka. Dostała jeść pić i posłal jej ciepłe spanie. Maż wołał ja do środka dwa dni za każdym razem kuliła się ze strachu i nie chciała chowała. W końcu trzeciego dnia po kilkakrotnym wołaniu jej do środka udało się ja namówić. Weszła niepewnym krokiem. Ogon miała cały czas podkulony. Była czujna na każdy ruch kierowany w jej kierunku, w końcu dała się pogłaskać. Zjadła i poszła spać. Tak mijały kolejne dni, gruba zaczęła się oswajać z nowym domem nowym właścicielem otoczeniem i została naszym członkiem rodziny. Zrobiła się spokojniejsza i bardziej ufna. Niecały miesiąc po tym jak została przygarnięta Gruba oszczeniła się. Okazało się ze była w ciąży. Domysły były i są takie że być może z tego powodu ktoś ją właśnie wyrzucił. Szczeniaki odchowane i zdrowe trafiły w dobre ręce. Dzisiaj nasza kochana sunia jest zdrowym wesołym odważnym i ufnym psiakiem. Uwielbia jak się ją drapie po brzuszku i za uszkami. Podaje łapke i lubi się tulić :). Jest naprawdę bardzo mądra.
Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo. Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz